piątek, 9 marca 2012

cursus

Cursus czyli rytmika zakończeń zdań (clausula) w prozie średniowiecznej, za S. Eklund, "The Use and Abuse of Cursus in Textual Criticism," in ALMA 43 (1984) 27-56. Zdjęcie ze strony 27 i tabela 1:


sztuka kompilacji

Paweł Diakon o streszczeniu Festusa dla biblioteki Karola Wielkiego, cytat za: A.D. Reynolds, P.G. Wilson Skrybowie i uczeni, s. 309: 

Pragnąc dodać coś do waszej biblioteki, sądziłem, że moje własne [prace] warte są bardzo mało, musiałem więc koniecznie przerobić coś z cudzych. A Sekstusz Pompejusz, wielki znawca rzymskich słów [...] stworzył dzieło mające aż dwadzieścia długich ksiąg. Z tych to długich ksiąg ja, pomijając pewne rzeczy rozwlekłe i mniej ważne, a inne, zawikłane, objaśniając dogłębnie własnym piórem, mało które zaś wreszcie pozostawiając na ich poprzednim miejscu, taką oto krótszą lekturę ofiarowałem waszej cesarskiej mości. [tł. P. Majewski]

fakty i akty

On mówi, ona mówi, oni mówią - ba! Co to znaczy? Kompletnie nic. Wszystko może być absolutną prawdą albo użytecznym kłamstwem. Ja zajmuję się wyłącznie faktami.
[Hercules Poirot - A. Christie, Niemy świadek, tł. B. Hrycek, A. Rojkowska, Wyd. Hachette 2003, s. 120]

educare, cultura, paideia

W. Shakespeare, Henryk VI cz. 2, IV.7, 27-34 (tł. cyt. za: S. Greenblatt, Shakespeare. Stwarzanie świata, tł. B. Kopeć-Umiastowska, Warszawa 2007): 
 Cade, przywódca buntowników mówi do lorda Saye:


    Jak najobrzydliwszy zdrajca popsułeś młodzież królestwa budując szkoły; a gdy za starych czasów przodkowie nasi nie znali innych książek jak karby i nacięcia, ty zaprowadziłeś drukarnie i z krzywdą króla, jego korony i godności wystawiłeś papiernię. Będzie ci w oczy dowiedzione, że otoczyłeś się ludźmi, którzy bez ustanku prawią o rzeczownikach i czasownikach, i innych równie sprośnych rzeczach, których żadne chrześcijańskie ucho nie może słuchać bez zgrozy.

czwartek, 8 marca 2012

Platon i kult Muz nad Ilissosem (Phaedr. 278b)

Zagadnienie istnienia, formy, czasu wprowadzenia, umiejscowienia czy funkcji kultu Muz nad Ilissosem jest kwestią niejasną i wymagającą wielostronnej analizy. Zazwyczaj jednak przyjmuje się, jak Maas poniżej, że kult nad Ilissosem jest najstarszym, lub jednym z najstarszych w Atenach, a stąd także może najstarszym w ogóle.
Maas 1972, 133: Das älteste Heiligtum in Athen war wohl das am Ilissos.

Kluczowe miejsce pochodzi z Fajdrosa Platona:
Pl. Phaedr. 278 b: A ty idź i powiedz Lizjaszowi, że gdy nam obu przyszło na myśl zejść do Źródła Nimf i ich świątyni [ἐς τὸ Νυμφῶν νᾶμά τε καὶ μουσεῖον], wysłuchaliśmy słów, które rozkazały powtórzyć Lizjaszowi czy komuś innemu, kto układa mowy etc. [tł. L. Regner] - Edward Zwolski tłumaczył w tym miejscu: zstąpiwszy nad krynicę, w świętą ustroń Nimf.

Odnośny passus w wydaniu Burneta brzmi: ἐς τὸ Νυμφῶν νᾶμά τε καὶ μουσεῖον. Należy jednak wyjaśnić, że μουσεῖον jest tutaj wyborem wydawcy. Taka wersja tekstu w tym miejscu jest poświadczona tylko w rękopisach T i B – w rękopisie B jest μουσιον, ale to jedynie sprawa pisowni, natomiast pozostałe rękopisy zawierają wersję: Μουσῶν. W tym wypadku passus wygląda następująco: ἐς τὸ Νυμφῶν νᾶμά τε καὶ Μουσῶν.  Oczywiście zamiana jednego słowa na drugie jest dość prosta od strony paleograficznej.
Z gramatycznego punktu widzenia uprzywilejowana powinna być wersja μουσεῖον ze względu na to, że partykuła τε καὶ pojawia się po νᾶμά, a nie po Νυμφῶν. Jednak wersja Νυμφῶν νᾶμά τε καὶ Μουσῶν także jest możliwa pod względem gramatycznym i nie można jej tylko na tej podstawie odrzucić. 


świadectwa późniejsze:
Apollod. 244 FGrH F 145 = Steph. Byz. s.v. Ilissos (p. 333.4 Meineke): Ἰλισσὸς, ποταμὸς τῆς Ἀττικῆς, «ἐν ὧ τιμῶνται αἱ Μοῦσαι Ἰλισσίδες», ὡς Ἀπολλόδωρος; 


Paus. 1.19.5 - ὁ δὲ Ἰλισός ἐστιν οὗτος, ἔνθα παίζουσαν Ὠρείθυιαν ὑπὸ ἀνέμου Βορέου φασὶν ἁρπασθῆναι· καὶ συνοικεῖν Ὠρειθυίᾳ Βορέαν καί σφισι διὰ τὸ κῆδος ἀμύναντα τῶν τριήρων τῶν βαρβαρικῶν ἀπολέσαι τὰς πολλάς. ἐθέλουσι δὲ Ἀθηναῖοι καὶ ἄλλων θεῶν ἱερὸν εἶναι τὸν Ἰλισόν, καὶ Μουσῶν βωμὸς ἐπ' αὐτῷ ἐστιν Ἰλισιάδων·
Nad tym właśnie Ilisosem, jak opowiadają, bawiącą się Orejtyję porwał wiatr Boreasz i pojął za małżonkę, a ze względu na powinowactwo z Ateńczykami pomógł im później, zatapiając wiele spośród trójrzędowców barbarzyńskich. Ateńczycy utrzymują, że Ilisos poświęcony jest jeszcze innym bogom. Oto nad jego brzegiem znajduje się ołtarz Muz Ilisyjskich. 


Himer. 69.71 - ἔστι δέ τις ἄρα ἐν μύσταις καὶ Νειλῷος χορός, ὃν ἀπ' Ἰλισσοῦ Μουσῶν κοσμήσαντες στέμμασιν Αἰγύπτῳ σὺν λύρᾳ πέμψομεν, ἵν' Ἀττικοῖς σείστροις ὑμνήσῃ τὴν Νείλου θάλατταν.


-----------------
Pl. Phaedr. 230 b: Νυμφῶν τέ τινων καὶ Ἀχελῴου ἱερὸν ἀπὸ τῶν κορῶν τε καὶ ἀγαλμάτων ἔοικεν εἶναι Posążki dziewic i rzeźby wskazują, że to jest święty okręg jakichś nimf i Acheloosa [tł. L. Regner]




Niewątpliwie w samym dialogu nie ma żadnych innych odwołań do kultu Muz, znajdujemy za to wzmianki dotyczące kultu nimf. Jednak z jednej strony Muzy są w utworze znacznie częściej przywoływane niż nimfy – pierwsza mowa Sokratesa rozpoczyna się wezwaniem do Muz; równie ważną rolę odgrywa opowieść o ludziach zamienionych w cykady, a także uwagi o filozofie jako przyjacielu Muz (philomousos anēr). Z drugiej strony interpretacja zakładająca, że okręg święty, o którym mowa w 278b, należy do nimf (i Acheloosa), zdaje się wynikać z innego miejsca w tekście (Phaedr. 230 b): Νυμφῶν τέ τινων καὶ Ἀχελῴου ἱερὸν ἀπὸ τῶν κορῶν τε καὶ ἀγαλμάτων ἔοικεν εἶναι („Posążki dziewic i rzeźby wskazują, że to jest święty okręg jakichś nimf i Acheloosa” [tł. L. Regner]). Jednak przy dokładniejszym rozważeniu passus dowodzi jedynie, że sam Sokrates nie znał dobrze miejsca, w które zawędrował z Fajdrosem, a to, komu jest ono poświęcone, interpretował w oparciu o to, co widział w miejscu kultowym. Biorąc także pod uwagę związki Muz z nimfami i łączenie (bądź mieszanie) tych grup bogiń w wielu kontekstach kultowych – o czym będzie jeszcze mowa poniżej – możliwe jest do przyjęcia założenie, że Sokrates raz
mówi o tym samym miejscu jako świątyni nimf i Acheloosa, a gdzie indziej o nimfach i Muzach. 
page57image1072

----------------------------------------------
umiejscowienie ołtarza Muz nad Ilissosem wg Johna Travlosa (Pictorial Dictionary of Ancient Athens,  N.Y. 1971), il. 379


strona z krytycznego wydania Fajdrosa J. Burnetta (1901) z aparatem krytycznym


Sigla codicum wg. wydania J. Burneta (1901):
Opis skrótów i pochodzenia (najważniejszych) rękopisów z dialogami Platona za: Gerard Boter, The textual tradition of Plato's Republic, Amsterdam 1986.



poniedziałek, 5 marca 2012

O sugestiach

Różne są sposoby sugerowania możliwości starcia zbrojnego.
U Kosmasa (3.35 - za: Żmudzki 2009) jest taki kwiatek - przedstawiciele jednej armii do reprezentantów drugiej:
cras transibimus flumen et cetera post hec. Amen.
 Rzeczowe i sugestywne - albo banalne i prymitywne.

czwartek, 1 marca 2012

"cicha" modlitwa Spartan i metodologia religioznawcza

Warte lektury:
L. Trzcionkowski, Religioznawcy i historycy (Kilka uwag na marginesie książki Kazimierza Banka, "Mistycy i bezbożnicy. Przełom religijny VI-V w. p.n.e. w Grecji", Kraków 2003), „Przegląd Historyczny” t. 95, nr 4 (2004), s. 509-523.

Pl. Alc. II, 149 b (tł. L. Regner): Ateńczykom to mówi Ammon: powiada, że woli zbożne milczenie (euphemia) Lacedemończyków, niż wszystkie ofiary (hiera) Hellenów. Tyle powiedział i nic więcej. Wydaje mi się, że bóg nazwał milczeniem (euphemia) nie co innego, jak właśnie ich modlitwę (euche). W istocie bowiem ona różni się bardzo od modlitwy innych.
[Pseudo-Platon, Alkibiades I i inne dialogi oraz Definicje, tł. i kom. L. Regner, Warszawa 1973];

euphemia - możliwe znaczenia w kontekście kultowym wg E. Benveniste: wypowiadać dobrze wróżące słowa; powstrzymać się od zbędnych słów, zamilknąć, aby rozległy się słowa modlitwy (cyt. za Trzcionkowski, s. 513);

Archiloch (Pap. Col. 7511) i Arystoteles

Słynny papirus koloński 7511, który spowodował, że Reinhold Merkelbach w "Epilog des einen der Herausgeber" do wydania z 1974 r. (ZPE, nr 14, s. 113) określił poetę jako
ein schwerer Psychopath

Na szczęście dla Archilocha później przypomniano sobie o poniższym miejscu w Retoryce Arystotelesa:


Arist. Rhet. 1418b (tł. H. Podbielski):
Coś się zaś tyczy postawy etycznej, jest rzeczą pożądaną, by jej wyrazicielką uczynić osobę trzecią. Mówiąc o samym sobie można bowiem wzbudzić czyjąś zawiść, stać się nudnym lub wywołać sprzeciw. Mówiąc o przeciwniku można z kolei narazić się na zarzut napastliwości lub grubiaństwa. Zasadę tę stosuje np. Isokrates w Filipie i w mowie O zamianie majątku. W ten sposób również szydzi Archiloch, który każe ojcu przemawiać w jambach na temat swej córki:
"Dla pieniędzy na wszystko należy się zgodzić,
przysięga wtedy nie znaczy już nic..."
a cieśli Charonowi wkłada w usta utworu jambicznego zaczynającego się od słów:
"Nie dbam o skarby Gygesa".   


Oficjalne zdjęcie papirusu jest dostępne w Papyrus-Sammlung in Köln  - tutaj
a skan frg. 196a w wydaniu M. Westa i epilogu Merkelbacha - tutaj.