Musas esse mundi cantum.
Cytat chyba z Makrobiusza, ale pewności nie ma i w sumie wciąż szukam dokładnego miejsca. Idea w zasadzie odwołująca się do wyobrażeń (neo)pitagorejskich, znanych najwcześniej chyba z Arystotelesa.
Pitagorejczycy i Muzy w wyobrażeniach kosmologicznych:
Porph. VP (miejsce zapodziałem): Stwierdzał (sc. Pitagoras), że dźwięki, jakie wydaje siedem gwiazd stałych i ta z planet, którą z racji położenia wobec nas nazywają Przeciwziemią, to dziewięć Muz. [tł. Janina Gajda-Krynicka 1993, 14];
Aristot. frg. 159 Gigon (też za Porphiriuszem): Niektóre z nauk wypowiadał w sposób symboliczny, z nich to wiele zapisał Arystoteles, a mianowicie Pitagoras powiadał, że morze jest łzą, konstelacje Niedźwiedzic - rękami Rei, Plejady - lirą Muz, planety - łzami Persefony etc. [tł. Janina Gajda-Krynicka 1993, 17];
Ogólnie por. Ch. Riedweg 2002, s. 28: Verschiedene Zeugnisse deuten darauf hin, dass die Musen im religioesen und kosmologischen Denken der Pythagoreer in der Tat eine nich unwichtige Rolle spielten.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz